Wieże ciśnień – trichomy
Wieże ciśnień są wyniesionymi cysternami utrzymującymi stałe ciśnienie w układach hydraulicznych zasilanych wodą. Znane są od wieków i jak wiele w okół nas i w nas, swój początek mają w antyku. Dziś, w znacznym stopniu, przedawniły się. Odeszły w zapomnienie, bo ludzie wymyślili lepsze i mniej kapryśne sposoby na to by woda pod ręką człowieka zawsze i wszędzie była (pod warunkiem, że jest energia elektryczna).
Faktem jest też, że stanowią one ciekawą architekturę miast, – tworząc rozmaite konstrukcje, wypełnionych wodą, górujących w krajobrazie wież. Zupełnie jak trichomy (włoski), które tworzą krajobraz na powierzchni wielu organów roślinnych. Wystarczy mieć szkło powiększające, a można się tam zgubić.
Istnieje wiele udokumentowanych, poważnych funkcji włosków roślin – od wydzielania substancji czynnych po kierunkowanie wiązki padającego nań światła. Są stosunkowo łatwym obiektem badawczym, bo bardzo czułym – i co bardzo ważne – występującym na zewnątrz, co dla anatoma roślin, to niezły bonus, a nawet zaskoczenie, że istnieje coś u roślin, co występuje na zewnątrz.
A my udowodniliśmy, że wystające z ogonków liściowych dyni, gigantyczne (pod lupą) trichomy, podobne są w swej funkcji do wspomnianych wież ciśnień tj. zapewniają tkankom, pewien niezbędny do reorientacji liścia poziom ciśnienia hydrostatycznego.
Tu można to przeczytać:
http://link.springer.com/article/10.1007/s00425-015-2388-z/fulltext.html