Rozmowa i do zobaczenia
Na razie mówię wszystkim: do zobaczenia. Nowych wpisów do października nie będzie.
Przepraszam, no jasne, że przepraszam!
Natłok obowiązków, bez możliwości ucieczki, a przede wszystkim budowanie skupienia i w tym skupieniu pisanie książki uniemożliwiają prowadzenie tej strony.
Niech więc ona sobie tak teraz wisi w internecie i chwilkę poczeka, bo ja zaraz przecież tu wrócę.
Do poczytania, nasze rozmowy z Adamem Pluszką w Dwutygodniku