Drżąca topola
Topola osika, drżąca topola (Populus tremula) to drzewo wyjątkowe. Uderzającą bowiem jego cechą jest efekt drżących liści już przy najmniejszym powiewie wiatru, często niewyczuwalnym dla człowieka. Skąd ten efekt?
Liście topoli osiki ułożone na krótkopędach wyróżniają się długim i co najważniejsze bocznie spłaszczonym ogonkiem. Spłaszczony ogonek, jak np. płaska i giętka linijka może łatwo wyginać się, ale w ograniczonej płaszczyźnie. Ogonki liściowe topoli poruszane żaglem liścia wprawiają ją w nieco kołyszący ruch. To za jego sprawą możemy słuchać szelestu liści przy najdelikatniejszym podmuchu.
Drżenie topoli osiki pozwala ją szybko rozpoznać z dalekiej odległości. Na filmie (w drugim ujęciu) widać wyraźnie, że osika jest w centrum kadru.
Od strony fizjologicznej, zjawisko to też ma swoje, ciekawe wytłumaczenie. Istnieją badania które pokazują, że cecha ta jest stymulantem do transportu… wody w pniu, przez efekt szybszego osuszania powierzchni liścia.
A co poza tym?
Osika krótko żyje, w dobrej formie do 80 lat. Potem, szybko próchnieje, a jej gałęzie stają się kruche i łatwo się łamią. Ma małe wymagania siedliskowe, więc i zasięg ma bardzo szeroki. Niemal cała Europa. Odznacza się, też – jak większość topól – wysoką zdolnością do regeneracji i dlatego łatwo ją rozmnażać wegetatywnie. Kwiaty to rozdzielnopłciowe, zwisające "kotki" których owocem kooperacji jest biały puch niosący wewnątrz malutką torebkę nasienną. Jej drewno jest dość miękkie i wysuszone – lekkie. W kraju bez większego znaczenia technologicznego, ale w XV wieku w Anglii wyrabiano z niego strzały, więc Henryk V wydał ustawę o ochronie gatunku. Szczęśliwie strzał już się nie robi, a przynajmniej nie są naszym towarem pierwszej potrzeby więc i osika ma święty spokój. Jest to gatunek pionierski, łatwo zasiedla tereny po pożarach i nieużytki, wzbogacając biocenozę, ale i tak przede wszystkim… ładnie brzmi.